Śliwka jest jeszcze bojaźliwa. Powolutku oswaja się z człowiekiem. Otwiera na świat kontaktu z ludźmi. Gdy się wyciszy podejdzie nawet i weźmie smaczka, pozwoli się po głaskać. Ale jeszcze trochę drogi przed nia do pełnego oswojenia. Za to ładnie chodzę na smyczy bo nie ciagnę. Idę grzecznie.